+4
Gaszpar 6 maja 2014 19:46


Przy okazji dzisiejszego spotkania władz lotniska w Modlinie z mediami miałem możliwość zobaczyć niektóre miejsca na co dzień niedostępne dla osób spoza obsługi portu. Dowiedziałem się też, że z lotniska zaczynają korzystać... Warszawiacy.


Pretekstem do spotkania było ogłoszenie najnowszych wyników portu. Modlin ma się czym chwalić. W kwietniu obsłużył 142 972 pasażerów przy 952 operacjach lotniczych i jest to ponad 32% więcej niż miesiąc wcześniej. Średnio dziennie lotnisko obsługiwało 4 766 pasażerów a rekord został pobity 28 kwietnia, tego dnia z lotniska skorzystało 5 571 osób.

Na podstawie tych danych łatwo wyliczyć, że średnio każdym samolotem Ryanaira, który jako jedyna linia lata z Modlina, przylatywało i odlatywało 150 pasażerów, co daje współczynnik wypełnienia samolotu blisko 80%.
Uwzględniając fakt, że był to pierwszy miesiąc, w którym Ryanair oferował pasażerom loty krajowe z Modlina, które są dopiero promowane i „rozkręcane”, a obłożenie na nich zaniża średnią, load factor 80% zdecydowanie można uznać za bardzo dobry.








Prezes lotniska Piotr Okienczyc przytoczył dane z przeprowadzonych badań na temat profilu pasażera korzystającego z lotniska. Na początku funkcjonowania portu zaledwie 25% pasażerów stanowili Warszawiacy. Z niedawno przeprowadzonych, powtórnych badań wynika, że liczba ta wzrosła do ponad 40%.

Obecny na spotkaniu Marszałek Województwa Mazowieckiego Adam Struzik powiedział, że samorząd województwa bardzo chciałby dobudować brakujący fragment torów kolejowych ze stacji Modlin na lotnisko, jednak w obecnej sytuacji finansowej województwa, bez wsparcia administracji rządowej szybko to nie nastąpi. Adam Struzik stwierdził, że w niedalekiej przyszłości widzi również potrzebę rozbudowy obecnego terminala, ponieważ uwzględniając tak szybki wzrost liczby pasażerów oraz otwarcie od października na lotnisku bazy Ryanair’a niedługo obecny może stać się po prostu za ciasny.



















Kacper Guzowski

Dodaj Komentarz

Komentarze (6)

dmirstek 6 maja 2014 21:39 Odpowiedz
Ciekawe, skąd wiedzą, skąd pochodzi który klient.
kinka 6 maja 2014 21:50 Odpowiedz
proszą o podanie kodu pocztowego przy biletowej :) w Gdansku też tak robią
pepek 6 maja 2014 22:41 Odpowiedz
dmirstekCiekawe, skąd wiedzą, skąd pochodzi który klient.
Na lotnisku są też informacje z qr kodami do ankiety, w której zawarte jest m.in pytanie o miejsce aktualnego zamieszkania.
gaszpar 7 maja 2014 08:55 Odpowiedz
dmirstekCiekawe, skąd wiedzą, skąd pochodzi który klient.
Dane pochodzą z ankiet przeprowadzonych wśród pasażerów.
ankaanka 8 maja 2014 12:52 Odpowiedz
Z początku była nagonka i narzekanie na Modlin, aczkolwiek teraz zgadzam się, że jest to powód dumy. Wszystko wygląda świetnie. Pamiętajmy jednak, że bardzo ważna jest nawigacja: http://naviroad.bblog.pl/
kyokomai 8 maja 2014 22:27 Odpowiedz
Leciałem wczoraj z Modlina i muszę powiedzieć, że są bardzo zorganizowani. Lot do Londynu opóźniony = vouchery bez domagania się o nie przez pasażerów; lot do Alicante z 90 miejscami na bagaż = wózek podstawiony pod gate celem oddania (oczywiście darmowego) bagażu jako rejestrowanego; pani zasłabła już na pokładzie - wózek w 20 sekund pod schodami do samolotu. Mało które lotnisko tak pracuje. Dla porównania (jako małego lotniska), kiedyś leciałem z Bydgoszczy. Gdy zobaczyli drugi (!) samolot na płycie, wszystko działo się w popłochu i nikt niczego nie wiedział.